czwartek, 13 kwietnia 2017

Przeszłość - ODEJDŹ!

Przeszłość - wielu z nas z nią cierpi. Nie daję sobie rady. Nie umie się pogodzić z nią.
 Czemu ona nas męczy i katuję latami?
Hm... jeżeli chcemy zostawić przeszłość, a chcemy żyć teraźniejszością należy pojednać się z tym co było.
Należy nauczyć się żyć za nią oraz ją zrozumieć i przebaczyć.
Dopóki nie spojrzymy jej prosto w oczy, to ona będzie nas ranić.

 Znalezione obrazy dla zapytania córka z ojcem przemoc

Postanowiłam, że chce zrobić wielką linię pomiędzy tym co było, a tym co jest.
Niestety próbowałam wiele razy.... 
Za każdym razem i tak wygrywa przeszłość.
Stoi, przecież za mną, ale i tak wygrywa.
Sprawiedliwe?
...............

 Znalezione obrazy dla zapytania córka z ojcem przemoc

Walczę do momentu, którego wygram!
Nie można się poddawać!
Upadnę dziesięć, pięćdziesiąt...ale nie poddam się.
Jesteśmy tu, aby spełniać swoje marzenia i czerpać z życia jak najwięcej.
Nie spróbuje to się nie dowiesz.
"Jeśli myślisz, że przegrasz... przegrasz na pewno"
 
Jednanie z przyszłością jest ciężkie, ponieważ raz na zawsze trzeba wrócić do wszystkiego.
Należy sobie to wszystko uświadomić! 
Dla ułatwienia odpowiem na kilka pytań. Na końcu wyniosę wnioski!
(pytania przesłała moja przyjaciółka!) 
 
 Jaki był twój tata dla Ciebie jak byłaś dzieckiem?

Hm... osoba obcą, ale zarazem bliską. 
Nie interesowałam go!
Dla niego liczyło się jedno.... ale nie MY!
Pragnęłam, aby choć raz mnie przytulił...
Chciałam posiedzieć u niego na kolanach i się pośmiać....
Gubiłam swe myśli...
Od dziecka bałam się jak wrócił do domu. 
Jak ojciec wracał do domu, zaczynaliśmy się bawić w chowanego.
Unikaliśmy siebie.
Chodziłam od okna do okna wypatrując czy jest trzeźwy.
Był dla mnie oschły i nieczuły.
Nie miałam w nim oparcia, lecz jedyne co pamiętam to lęk przed nim.
Pamiętam jak siedzę tylko na kolanach u mamy i się boję.
Jak łzy przelewają się razem z krzykami prośby by przestał....
 
Czy bił Ciebie?
 
Nie! Tego nigdy mu nie zarzucę.  
Lecz patrzyłam jak uderzył brata, albo mamę....
Jedyne co mogę powiedzieć, że w wigilię wyszedł na dwór, ja za nim i wrócił się do mnie, bo myślał, że coś do niego powiedziałam... Wtedy podbiegł do mnie i krzyczał, że mam iść do domu, ale ja czekałam i patrzyłam gdzie on pójdzie....
Zaś kolejna awantura....
Często na mnie krzyczał, ale nigdy nie uderzył.
 
 Co do niego czujesz jakie emocje Tobą kieruję?
 
Ciężko jednoznacznie stwierdzić, ponieważ targały mną różne emocje. 
Czuję, że go kocham, ale z drugiej strony nienawidzę. 
Czuję pustkę, ale zarazem wypełnienie. 
Współczuję, ale troszkę satysfakcji....
 
  Jak opisujesz to innym?

Przed innymi zakładam tę idealną maskę i idealizuję ojca, 
Wymyślam, że jest kochany....
W mojej głowie panuję chaos i wojna.
Wojna - pomiędzy tym co wiem, a tym co czuję.
Wiem, że nas skrzywdził, ale także, kocham, przecież to mój ojciec....

 Kochasz go?

Przyznaję, że TAK! 
Pomimo wszystkiego, kocham!
Choć nigdy głośno tego nie mówię.
Najbardziej boli, że to on nigdy mi nie powiedział, że we mnie wierzy i mnie kocha.

 Czy zdarzyło się, że nie pamiętał o Twoich urodzinach ,imieninach?

Zacznijmy, że nigdy nie pamiętał.
Do tej pory nie wie.
Najlepsze awantury były w moje urodziny....

 
Czy masz jakieś miłe wspomnienia z nim?

Przykro przyznać, ale nie, ponieważ każdy moment miły kończył się alkoholem i awanturą.
Byliśmy na wakacjach - pamiętam jak spał pijany...
..................

  
Dlaczego nie mówisz przez tata tylko ojciec?

Hm... Nie mówię "tata", ponieważ według mnie na to nie zasługuję.
Straciłam do niego jakiś rodzaj "szacunku"...
Nie umiem go potraktować jak osobę prosto z serce.
Niekiedy więcej empatii mam do osoby prosto z ulicy ....
Natomiast nigdy nie wyprałam się ojca.
Mimo wszystko broniłam go.
Nie dałabym mu zrobić krzywdy.

 
Jaka sytuacja wpłynęła na to ze go nie tolerujesz?

Na pewno sytuacja, w której uderzył mamę. Wtedy przerwały się wszelkie dobrocie z mojej strony. Przestałam go tolerować jak ojca....
Pomyślałam, że wolę nie mieć ojca, niż mieć takiego...
Pomyślałam, że to on powinien dostać porządny wpierdziel....
Jednakże go tej pory chcę, aby on był szczęśliwy.

 Czy życie bez niego było by lepsze?

 Przyznam, że kiedyś tak myślałam, ale dziś już nie.
Jak każdy pragnie ojca - tatę ....
Zawsze wydawało mi się, że ludzie mnie traktują gorzej, inaczej...



Czy ktoś z rodzeństwa ma na niego wpływ tzn tzw oczko w głowie tatusia?

Nie! Nigdy inaczej nie traktował. Może dlatego, że na nas nie zwracał uwagi oraz, że przeszkadzaliśmy tylko....
Oczkiem w głowie była wódka...
Codziennie piwka... 


 Czy zajmował się tobą jak byłaś dzieckiem?

Nie! Nawet nie pamiętam jak się ze mną bawił, albo choć został na pół dnia...
Straszne, ale prawdziwe...

  Czy wybaczysz mu kiedykolwiek?

Nie wiem. To nie takie proste. 
Natomiast jak mam wybaczyć, najpierw muszę otrzymać przeprosiny, albo chociaż wyjaśnienie, ale niestety do tej pory się tego nie doczekałam.

Jak bardzo chciałaś, aby Twoje życie było inne?
 
 Bardzo! Nawet nie wyobrażacie sobie jak miałam żenujące pomysły.
Płakałam, prosiłam, abyśmy szli pod most...
Chciałam pisać do ludzi prosząc o pomoc...
Chciałam po prostu w spokoju żyć....
Chciałam kochać i być kochana.

Hm... i tak do końca dnia byśmy mogli pisać.
Natomiast czy jest sens?
Niedługo kolejne pytania i odpowiedzi.
Nie raz drastyczne, śmieszne, nierealne, ale jednakże prawdzie.
 
 
Pozdrawiam, WOJOWNICZKA! 
wojowniczkaa@onet.pl 
 
 
 
 
 


 







 
 


 








 

2 komentarze:

  1. To bardzo przykre, że jesteś tak traktowana przez jedną z najbliższych ci osób jaką powinien być ojciec, jednak podziwiam w tobie ducha walki jakiego posiadasz i dobro ktorym moglabys zarażać innych. Pozdrawiam gorąco i czekam na kolejne wpisy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W życiu różnie bywa. Scenariusze nasze są różne :) Nie ma co się dołować problemami.Trzeba je nokautować. Pokazać kto tu jest ważny! Dziękuję za tak miłe słowa! Motywują mnie podwójnie!
      Pojawią się jak najszybciej! Pozdrawiam :)

      Usuń

Popychadło

Popychadło - to właśnie ja. Cześć, jestem młodą dziewczyną, bez własnej wartości. Moja godność przeminęła z dzieciństwem. Nie mam sił, aby p...