Być może!
Hm... dziwny zbieg okoliczności, ponieważ z jednej strony otaczają mnie przyjaciele, znajomi, rodzina, ale z drugiej, gdy czuję bliskość innych czuję się osamotniona, zagubiona.
Jakże dziwne, że "inna", ale ta sama....
Mój ojciec zawsze pragnął z naszej strony szacunku.
Choć nie dał sobie ani innym.
Zniszczone dzieciństwo.
Ciągłe awantury, krzyki, wrzaski, strach i ból - to ma być wspomnienie najmłodszych lat?
Dużo osób mnie nie rozumie, nie potrafi wiedzieć co myślę, dlaczego i jak żyję, ale nikomu nie życzę, aby w życiu musiał przejść to co ja, albo to co inni przechodzą każdego dnia.
"Zniszczone", to słowo o lekkim znaczeniu, przecież dziecko nie potrafił się cieszyć, że dorasta, żyje, kocha.
Dlaczego my od razu krytykujemy, stawiamy swoje interpretację, oczerniamy, ale dopiero potem poznajemy prawdę?
Poznajmy prawdę zaś krytykujmy! Według mnie nie powinniśmy oceniać żadnej decyzji drugiego człowieka, ponieważ nie jesteśmy na jego miejscu i nie czujemy tego co on. Zawsze możemy pomóc, zamiast wyśmiewać i upokarzać!
Całe życie ludzie się ze mnie śmieją bo nie piję alkoholu. Jeżeli Ty pijesz - wtedy ja Ciebie nie osądzam, Twoje życie. Ty je niszczysz! Ja jedynie mogę poradzić Ci żebyś przestał i pokazać na skutkach mojej rodziny jak to się kiedyś może zakończyć. Mogę okazać, że przez to cierpi cała rodzina.
Tylko nikt tak na prawdę nie interesuję się czemu nie sięgam po alkohol!
Poznajmy historię, zaś oceniajmy.
Hm.. dopóki nie dowiem się o kimś informacji, nie osądzam, nie krytykuję, nie umoralniam!
Wiem, że nie każdy wie, że mój ojciec był alkoholikiem.
Tak samo ja nie wiem, że Twój ojciec jest inżynierem, albo malarzem, ale nigdy nie osądziłam Ciebie,
Twojej rodziny oraz sytuacji rodzinnej zanim nie poznałam prawdy!
Nie słucham ludzi.Staram się dowiedzieć od Ciebie, natomiast nie od wujka przyjaciela, przyjaciela matki, matki przyjaciela, ojca....
Wiecie zanim prawda założy buty, kłamstwo obiegnie pól świata!
Niestety taka prawda! Zmieniajmy społeczność!
Pokazujmy prawdę oraz udowadniajmy, że żyjemy dla siebie nie dla kogoś.
Walczmy o marzenia i spełniajmy swoje cele.
Ja, gdy widzę i czuję alkohol mam smutne, wręcz okropne wspomnienia przed oczami.
Unikam imprez, gdzie odbywają się z alkoholem. Powód? Prosty!
Nie chcę tego widzieć i czuć, gdy widzę jak przez to moja rodzina została zniszczona.
Wtedy przypomina mi się każda awantura i łzy same napływają!
Nigdy mi nic nie kupił, ale alkohol w jego rękach brało się znikąd?
Kiedy ludzie się śmieją, przecież nie masz nowej kolekcji ciuchów!
No nie, ale tego się nie wstydzę.
Zamiast to wystarczyło nam na jedzenie.
Zastanów się co w życiu dla Ciebie jest najważniejsze oraz kto.
Potem staraj się jak najwięcej czasu poświęcać sobie i bliskim! Rozdawaj uśmiechy!
Najważniejsze rób dobro dla innych. Dobro zawsze wraca ze zdwojoną mocą.
Powiększa nasz horyzont osiągnięć!
Pomagaj innym!
Tymi wszystkimi wpisami naprawde dajesz wielką motywacje. Każdy ma problemy i radzi sobie z nimi raz lepiej a raz gorzej . Myśle że większość czytelników gdy wychodzą ze strony to przedewszystkim są silniejsi psychicznie i zmotywowani do działania . Pozdrawiam Doma 💙
OdpowiedzUsuńJejku dziękuję za tak WIELKIE słowa, które dają mi motywację! Kocham od Was czytać, że choć trochę pomagam podnieść się psychicznie! Pamiętajcie, że we mnie macie zawsze WSPARCIE! Pozdrawiam! <3
Usuń