wtorek, 28 lutego 2023

Akukuu - jeszcze będzie pięknie ...

 Uwolnię się z klatki bólu, lęku i strachu.....

W głowie trwa walka między tym co wiem, tym co powinnam, a tym co robię.. 

Młoda dziewczyna - uśmiechnięta, ale zniszczona od wewnątrz.  Chaos w głowie, strach w oczach, ból w sercu. Chcę jutro się obudzić i powiedzieć, że żyję i ten dzień będzie spokojny i choć raz nie muszę pytać o "ciszę w domu" ..... 





Wierzę, że czeka na mnie tam obok to lepsze życie ... Lepsze?  Ciche i spokojne. Nie chcę się bać, że będzie awantura o nic, że wyrzuci nas z domu, że będzie straszył nas nożem w ręce. Chcę zasnąć i nie myśleć. Chcę żyć na nowo ... Pragnę żyć .....

Bałam się całe życie i boję do teraz/ Zostałam sama z tym bagażem bo nikt nie wie co mam w głowie za strach, ból i lęk. Czasem organizm się denerwuję i czuję napad lęku, ale jak w młodym wieku?
Depresja? Przestańcie jestem zbyt młoda a teraz wszyscy ją mają... Ja za późno otworzyłam oczy, że depresja depta mi po nogach. Nie wolno okazać mi słabości, więc jeśli dasz mi dwa razy więcej zadań ja je wykonam, jeśli upadnę to w ciszy, odpocznę i zrobię trzy razy więcej, ale nie mogę sobie nie poradzić - ja mogę, tylko kosztem wszystkiego a pokażę, że też potrafię. 
Nie umiem płakać z błahych powodów - stałam się bardzo szybko dorosła. Próbuję powiedzieć przytul mnie - chcę odpocząć. Ja nie zbawię świata - nie zrobię wszystkiego a i tak każdy mnie wykorzystuję, przecież muszę znowu udowodnić sobie, że jestem coś warta.
Życie chaotyczne i nieprzewidywalne - nigdy nie wiem co się wydarzy, a muszę być gotowa na wszystko. Moje poczucie bezpieczeństwa jest niskie to ja muszę pilnować swojego rozumu i lęku. 
Wieczorne czekanie na koniec dnia, aż zobaczę, że już śpi i mogę się położyć spać, bo będzie chwila oddechu i spokoju. Codziennie czekam, aż czuję, że dzień dobiega ku końcu i mogę się położyć spać.

Niby wstyd przed ludźmi się przyznać, ale sama rodzina kazała być cicho bo "wstyd" - a może mój ból już nie wie co oznacza "wstyd" a chcę ciszy i spokoju? Może tylko chcę oddychać i żyć.

Wiem, że jeszcze kiedyś będzie pięknie .....


2 komentarze:

  1. Współczuję ci, bo to bardzo trudna sytuacja. Trzeba wierzyć w to, że kiedyś będzie lepiej, trzeba mieć nadzieję. Nie wiem, czy to się zmieni, ale wiem, że dasz radę. Bo jesteś silna. Przeżyłaś to, co mało kto by zniósł. Pamiętaj jednak, żeby nie wahać się w grośnych sytuacjach dzwonić po policję. Pamiętaj, że wstydzić możesz się za siebie, a nie za innych. I że życie, zdrowie, spokój, bezpieczeństwo, wolność są więcej warte niż to co ludzie powiedzą. Pamiętaj, że czasem nie warto trzymać się z całych sił kogoś, kto nas niszczy. W takich przypadkach dobrze jest się odciąxmć od takich osób. Naprawdę współczuję, ale myślę, że jeszcze ci się ułoży.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz najłatwiej byłoby mi się odciąć, ale czy to rozwiąże problem ? ... Hmmm myślę, że nie dałabym rady z myślami "jak mama?" Mama po tym wszystkim zasłużyła żeby ktoś z nią był do końca i się w końcu nią zaopiekować. Pewnie wiesz o co mi chodzi. Dziękuję za każde wsparcie !

    OdpowiedzUsuń

Popychadło

Popychadło - to właśnie ja. Cześć, jestem młodą dziewczyną, bez własnej wartości. Moja godność przeminęła z dzieciństwem. Nie mam sił, aby p...