poniedziałek, 4 września 2017

SZCZĘŚCIE...

SZCZĘŚCIE? ... PUK!PUK! - PRZYJDŹ DO MNIE!



Możemy określić dosłownie: "co to jest szczęście"?
Człowiek często oczekuję wszystkiego, aby było sprecyzowane. 
Niestety życie takie nie jest....
Tu  mój ocen życia, jest inne.
Nie jest kolorowe.
Cztery ściany, łózko, szafka, lustro.
Nie chcę ciągle kłamstwa, chcę poznać prawdę.
Coraz częściej zostaje sama oraz zadaję pytanie: "Gdzie to szczęście?"
Życie leci, nie czeka.
Nie chce brać udziału w pogoni życia.
Chcę się zatrzymać i zaufać.
Potrzebuję, aby ktoś otworzył moje serce.
Hm... nie wiem co to szczęście....
Smak jego dawno nie odczuwalny. 
Jeszcze nie wiem dokąd podążam.
Szczęśliwa rodzina?  Tylko jej pragnę! 



 Znalezione obrazy dla zapytania szczęscie cytaty




Przetrwać upadek...

Siłę do szczęścia?
Jak daleko i długo szukać i walczyć o szczęście? 
Ona - miała wielkie plany, wielkie spełnienia i ogromne marzenia.
Potem nastał mrok i wróciła rzeczywistość. 
Zdała sobie sprawę, że ta rzeczywistość, w której się obraca nie jest szczęśliwa.
Nikt jej nie usłał kolorami, ani miłymi słowami.




Znalezione obrazy dla zapytania szczęscie cytaty


Choć każdy poznaję prawdę, to stokroć w nią uwierzyć nie może.
Dlaczego nasze życie jest jak pułapka w labiryncie, a nie szczęście ponad góry?
A może to my mamy iść pod prąd? 
Nie oczekiwać idealnego planu i jego realizacji.
Do szczęścia może jest potrzebne zbaczanie z drogi?
Nigdy nie zostaniesz sam! Każdy może popełniać błąd.
Pamiętaj, że to co wychodzi od Ciebie, zawsze wraca!


Znalezione obrazy dla zapytania szczęscie cytaty


Szczęście kreuję w naszej głowie.
Nie patrz na mnie, ani na innych.
Słuchaj swojego serca, czego pragniesz.
Zacznij się spełniać.
Wypisane myśli ludzie mają na twarzy. 
Każdego dnia tworzymy nową historię, być może tę szczęśliwą.
Zamiast ciągle czegoś oczekiwać, spójrz na szczęście, które jest tak blisko.
Ja pragnę do życia dodać barwy miłości.

 A Was co uszczęśliwia?
Pasja - coś pięknego.......

Pozdrawiam!
Wojowniczka....
Zapraszam:  https://www.facebook.com/Wojowniczka-%C5%BCycia-792447947584139/

3 komentarze:

  1. W swoim życiu popełniłem bardzo straszny błąd. Podobałem się pewnej dziewczynie. Ona próbowała mnie "wyrwać" przez cały czas spędzony w podstawówce, chciała, abym ją zauważył. Byliśmy razem na koloni. Wygłupialiśmy się nawzajem. Już miało coś z tego wyjść, ale ja oczywiście musiałem wszystko zaprzepaścić. Zamiast coś powiedzieć, milczałem. Wtedy jeszcze sobie nic z tego nie robiłem. Byłem totalnym idiotą. W gimnazjum ona nie chciała na mnie patrzeć. Mieliśmy razem języki. Jak zwykle byłem w debilnej klasie. Pani przesadzała wszystkich, mnie posadziła z nią. Cały rok szkolny w przemilczeniu, bez żadnych spojrzeń, nic. Dopiero w 3. klasie gim. zorientowałem się, że zrobiłem coś naprawdę złego...
    Dodam, że to nie była zwykła dziewczyna. To był anioł. I nie chodzi mi o wygląd. Była najmądrzejsza w klasie, wygrywała wiele konkursów. Ja też byłem mądry (heh, mądry idiota), zajmowałem też fajne miejsca na konkursach, ale z nią nie mogłem się równać.
    Dopiero w 3. klasie zorientowałem się, co tak naprawdę straciłem.
    Zakochałem się w niej dopiero wtedy. Za późno. Kontakt z nią mi się urwał. Ona nie chce mnie znać. Gdybym mógł ją kiedyś spotkać, błagałbym o przebaczenie. Już nie o to, żebyśmy zostali parą (nie zasługuję na to), ale o przebaczenie.
    Może brzmi gimbusiarsko, ale to zmieniło całe moje życie. Ja sam bardzo się zmieniłem. Czułem ciągłe przygnębienie, które nie dawało mi spać. Miałem kilka przeraźliwych snów, które wybudzały mnie gwałtownie w samym środku w nocy, właśnie z powodu tego, co zrobiłem (albo czego nie zrobiłem). Próbowałem to przygnębienie czymś stłumić. Szukałem dziewczyny, która wyciągnęłaby mnie z dołka. Nie chciałem jakiejś pierwszej lepszej z brzegu, ale chciałem jak najszybciej stłamsić to cholerne uczucie. Kolejny błąd, tym razem to ja... Źle się do tego zabrałem. O dziwo, stało się coś, czego się nie spodziewałem. Zderzenie z rzeczywistością - tego potrzebowałem. Stałem się bardziej cyniczny, a tamto uczucie zniknęło.
    Ale jakim kosztem? Tego nie wiem.
    A co do szczęścia, to uważam, że jest nim Bóg. Gdy patrzę na ten cały świat, na te wszystkie problemy XXI w., na kataklizmy, zbrodnie, morderstwa... płakać mi się chcę. Ale jeśli pomyślę, że jeśli będę dobry, to pójdę do Nieba, gdzie tych wszystkich problemów nie będzie, ludzie będą mili, wszystko będzie idealne, takie, jakie być powinno, do miejsca wiecznej szczęśliwości - wszystko inne staje się o wiele przyjemniejsze. O ile w ogóle jest możliwe wejście do Nieba człowieka, który prawdopodobnie zabił czyjąś duszę. Pozostaje mi tylko czynienie dobra, choć nawet to mi czasem nie wychodzi, bo od urodzenia jestem jakimś cholernym Syzyfem, który pcha swój kamień pod górę, ale ten ciągle się stacza.
    Dopiero niedawno odkryłem swoją pasję, taką prawdziwą. "Coś pięknego" - teraz mogę to powiedzieć. A gdyby nie szereg błędów, nie odkryłbym jej. A może to wszystko tak właśnie miało być? Możliwe, że tak.
    Tak więc to była moja "krótka" historia (jedna z kilkudziesięciu), która pewnie nauczy mnie czegoś wtedy, gdy będzie za późno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy w życiu popełnia błędy. Popełniać błędy jest rzeczą ludzką, ale najważniejsze, by móc potrafić się do nich przyznać i wyciągnąć wnioski. Pan Bóg jest naszym przyjacielem i zawsze nas wysłucha. Lepiej iść z prądem, niż pod.... Nigdy nie wiadomo co los dla nas szykuję.
      Pasja to coś pięknego, każdy z nas ma inną. Natomiast wszyscy przy niej rozkwitamy i odnajdujemy coś co potrafimy, ale lubimy robić. Każda historia jest inna, ale pamiętaj, aby szanować siebie, wtedy będziesz szanować innych. Wszystko co się dzieję w naszym życiu uczy nas czegoś.. W zależności jak to zinterpretujesz. Jeżeli chcesz porozmawiać zapraszam do konwersacji e-mail: wojowniczkaa@onet.pl - tam będę mogła spojrzeć bardziej na problem i postaram się pomóc i weprzeć dobrym słowem ;)

      Usuń
  2. Konsultacje psychologiczne mogą pomóc w określeniu przyczyn trudności emocjonalnych i zaproponowaniu odpowiednich działań. W ramach takich spotkań psycholog analizuje sytuację klienta i wspólnie opracowuje plan działania. Często jest to pierwszy krok przed rozpoczęciem dłuższej terapii. Więcej informacji o tej formie pomocy można znaleźć tutaj: https://psycholog-ms.pl/konsultacje/. To dobre rozwiązanie dla osób, które szukają wsparcia w zrozumieniu swoich problemów.

    OdpowiedzUsuń

Popychadło

Popychadło - to właśnie ja. Cześć, jestem młodą dziewczyną, bez własnej wartości. Moja godność przeminęła z dzieciństwem. Nie mam sił, aby p...